9. "Dotyk Julii" zabija...





 Tytuł: Dotyk Julii org. Shatter Me
Autor: Tahereh Mafi
Wydawnictwo: Moon Drive
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 332

Julia do nastoletnia dziewczyna, która od najmłodszych lat żyje w odosobnieniu, właśni rodzice się jej wyparli, rówieśnicy się nad nią znęcają. Nikt nie wie dlaczego jej dotyk zabija. Dziewczyna zostaje zamknięta w zakładzie dla obłąkanych. Przez ponad 200 dni siedzi zamknięta w czterech ścianach. Komitet Odnowy- względny wybawiciel świata, chce ją wykorzystać do przejęcia kontroli nad rebeliantami. Jakiego wyboru dokona Julia? Przyłączy się do rzekomych wybawców czy pójdzie "w długą" z odpornym człowiekiem?

Właśnie skończyłam Dotyk Julii i chce mi się płakać i śmiać jednocześnie. Kac książkowy murowany. To takie ASLCbsakdjbaksbxakj$Ssjdb uczucie, ponieważ nie miałam czasu zabrać się za tę książkę a słyszałam o niej same dobre opinie i wgl. ma moje imię w tytule i główna bohaterka ma tak samo na imię przez co jeszcze bardziej wczułam sie w jej przeżycia!!!! Cała ta początkowa niepewność i niewiedza na temat książki  przez pierwsze ok 50 stron kiedy nie wiedziałam o co chodzi i jak to sie dzieje i dlaczego tak jest...Mój mózg próbował poskładać sobie w głowie wiele scenariuszy ale każdy wydawał sie tak idiotyczny ze nie dopuszczałam ich do siebie. W momencie nabrania tempa przez akcje wszystko zaczęło sie składać w całość, fabuła stała się przejrzysta, bliższa czytelnikowi. W całej książce przewidywalny był tylko jeden moment. To tyle. Tak zaskakiwała na każdej stronie. Dialogi, opisy w szczególności głębokie rozmyślania Julii,  to jak opisuje uczucia, emocje, to co sie wokół dzieje kiedy po tylu latach może kogoś dotknąć..dość  błyskotliwe i szczegółowe opisy tego jak mogłaby dotykać drugiego człowieka w ten sposób jak na osobę, która nigdy nikomu nie mogła podać ręki, wypowiedzi Julii jak i Adama Warnera..I końcówka która cieszy dusze...która ogromnie rozwija wyobraźnie. Ogólnie cala książka bardzo mocno rozwija wyobraźnie, pobudza do myślenia, skłania do refleksji i do zastanowienia sie nad sobą. Dotyk Julii wywołuje u czytelnika wiele emocji. Od współczucia po nienawiść. Tak bardzo się cieszę, ze udało mi sie ja skończyć. Z niecierpliwością  czekam za pozostałymi  częściami. Mam nadzieje, ze nie będą gorsze niż pierwsza część. (Czytania o Julii ciąg dalszy już niedługo, gdyż Ktoś zamówił mi kolejną część) Gorąco polecam! 

0 komentarze: