Tytuł: Dotyk Julii org. Shatter Me
Autor: Tahereh Mafi
Wydawnictwo: Moon Drive
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 332
Julia do nastoletnia dziewczyna, która od najmłodszych lat
żyje w odosobnieniu, właśni rodzice się jej wyparli, rówieśnicy się nad nią
znęcają. Nikt nie wie dlaczego jej dotyk zabija. Dziewczyna zostaje zamknięta w
zakładzie dla obłąkanych. Przez ponad 200 dni siedzi zamknięta w czterech
ścianach. Komitet Odnowy- względny wybawiciel świata, chce ją wykorzystać do
przejęcia kontroli nad rebeliantami. Jakiego wyboru dokona Julia? Przyłączy się
do rzekomych wybawców czy pójdzie "w długą" z odpornym człowiekiem?
Właśnie skończyłam Dotyk Julii i chce mi się płakać i śmiać
jednocześnie. Kac książkowy murowany. To takie ASLCbsakdjbaksbxakj$Ssjdb
uczucie, ponieważ nie miałam czasu zabrać się za tę książkę a słyszałam o niej
same dobre opinie i wgl. ma moje imię w tytule i główna bohaterka ma tak samo
na imię przez co jeszcze bardziej wczułam sie w jej przeżycia!!!! Cała ta
początkowa niepewność i niewiedza na temat książki przez pierwsze ok 50 stron kiedy nie
wiedziałam o co chodzi i jak to sie dzieje i dlaczego tak jest...Mój mózg
próbował poskładać sobie w głowie wiele scenariuszy ale każdy wydawał sie tak
idiotyczny ze nie dopuszczałam ich do siebie. W momencie nabrania tempa przez
akcje wszystko zaczęło sie składać w całość, fabuła stała się przejrzysta,
bliższa czytelnikowi. W całej książce przewidywalny był tylko jeden moment. To
tyle. Tak zaskakiwała na każdej stronie. Dialogi, opisy w szczególności
głębokie rozmyślania Julii, to jak
opisuje uczucia, emocje, to co sie wokół dzieje kiedy po tylu latach może kogoś
dotknąć..dość błyskotliwe i szczegółowe
opisy tego jak mogłaby dotykać drugiego człowieka w ten sposób jak na osobę,
która nigdy nikomu nie mogła podać ręki, wypowiedzi Julii jak i Adama Warnera..I
końcówka która cieszy dusze...która ogromnie rozwija wyobraźnie. Ogólnie cala
książka bardzo mocno rozwija wyobraźnie, pobudza do myślenia, skłania do
refleksji i do zastanowienia sie nad sobą. Dotyk Julii wywołuje u czytelnika
wiele emocji. Od współczucia po nienawiść. Tak bardzo się cieszę, ze udało mi
sie ja skończyć. Z niecierpliwością
czekam za pozostałymi częściami.
Mam nadzieje, ze nie będą gorsze niż pierwsza część. (Czytania o Julii ciąg
dalszy już niedługo, gdyż Ktoś zamówił mi kolejną część) Gorąco polecam!
0 komentarze: