Mamy wrzesień, już niedługo (miejmy nadzieję, że na dłużej) zaczyna się jesień czyli idealny czas na seriale. Z mojej serialovej strony zmie...

41. Serialove uaktualnienie

Mamy wrzesień, już niedługo (miejmy nadzieję, że na dłużej) zaczyna się jesień czyli idealny czas na seriale. Z mojej serialovej strony zmieniło się kilka rzeczy. Coś przyszło, coś poszło. No wiecie jak to jest. Do mojej małej serialovej kolekcji dołączyły 2 seriale: 

Lucifer


Lucifer Morningster, przerażjący władca piekła znudzony swoją dotychczasową pracą, gorące dni w czerwieni i czerni zamienia na luksusy w Los Angeles. Zostaje właścicielem dobrze prosperującego klubu. Gdy dochodzi do morderstwa znanej gwiazdy postanawia stanąć po stornie dobra i dzięki swoim umiejętnością znaleźć mordercę. Krótko po minionym wydarzeniu zaczyna pomagać policji w kolejnych morderstwach.

Iście szatański serial. Nastał taki okres, w którym większość seriali się skończyła i coś trzeba było zrobić ze swoim życiem. Znalazł się Lucifer. Miał być na dłuższy czas, ale po 3 dniach cały sezon był za mną. Bez zastanowienia mogę powiedzieć, że to dobry serial, bardzo wciągający z ciekawą akcją. Sam nasz główny bohater mimo tego, że potrafi być strasznie nieznośny i irytujący urzeka. Jeśli lubisz szczyptę fantastyki, pół łyżeczki detektywistyczności i kryminalności to jest to serial dla Ciebie.
Jesteśmy po premierze drugiego sezonu. Kto już oglądał?

Kroniki Shannry



Tysiące lat po upadku ludzkości, Cztery Krainy są zagrożone. Drzewo Ellcrys, zapewniające magię w krainie elfów oraz stanowiące barierę między światem demonów, umiera. Jedyną nadzieją jest młoda księżniczka Amberle Elessedil , która zostaje wybrana do misji odnalezienia nasionka Ellcrys i doprowadzenia go do odrodzenia. Nastolatka wraz ostatnim potomkiem z rodu Shannara - Wilem (Austin Butler) i złodziejką Eretrią  wyrusza w niebezpieczną podróż. (źródło:Filmweb)

Dla mnie to był kolejny seriali na przeczekanie. W końcu wszystko tak szybko się skończyło. Fantastyka, moje klimaty więc czemu nie. I się zaczęło...Nie powiem, że jest to bardzo wymagający, ale na pewno wciągający. Nie jest to jeden z tych seriali z górnej półki, ale ma coś w sobie. Na spokojnie, jako przerywnik jest akurat.

Dwa seriale zeszły trochę na bok w mojej serialowej liście. Jeden całkowicie, jeden częściowo.
Penny Dreadful wraz z trzecim sezonem stało się tak ciężkie, że nie mogę tego strawić. Jest ciężkie w ten nieznośny sposób, który utrudnia wszystko co jest związane z jego oglądaniem. Stał się zbyt ciężko strawny. Ten sezon musi poczekać na odpowiedni moment.

Drugim serialem jest Mr. Robot, który w swój dziwaczny sposób również stał się bardzo ciężki. Jednak nie jest to ten sam rodzaj ciężkości co w serialu wyżej wymienionym. Mr. Robot stał się głębszy, bardziej psychologiczny i wymaga więcej przemyśleń. Nie jest to serial czysto do odpoczynku. Wymaga od nas trochę więcej siły, więc ten sezon jest dla mnie na lepsze dni.

Koniec września , za chwilę dużo nowych sezonów ukochanych seriali. Jednak dla fanów PLL i Teen Wolf’a nowy sezon niestety będzie tym ostatnim. 

Na kolejny sezon Pretty Little Liars musimy czekać do kwietnia. To szmat czasu dla fana spragnionego wyjaśnienia się tego wszystkiego, co teraz się tam zadziało. W ostatnim odcinku, a dokładniej jego ostatnich 15 min stało się więcej, niż w całym sezonie. Coś tutaj nie gra, chociaż ten serial od zawsze lubi nas zaskakiwać. Są ludzie, którzy nie są na bieżąco, więc bez spoilerów. Czekam na ostatni sezon bardzo niecierpliwie jednak nie wyobrażam sobie końca.

Za TW czekamy już bardzo, bardzo długo z racji zdrowotnych problemów serialowego Stilesa. Po tak długim okresie czekania oczekuję od ostatniego sezonu czegoś naprawdę mocnego. Niestety boję się, że mogę się zwieść. Od dłuższego czasu czekam za takim porządnym kopniakiem od niego. Jego zalążki pojawiły się w kilku odcinkach, ale to jeszcze nie to na co czekam. Krąży wiele plotek, wiele domysłów dotyczących nadchodzącego sezonu. Mam nadziej, że chociaż jedna z nich okaże się prawdziwa. Kto zgadnie jaka?

7 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad Lucyferem, ale wygrało Narcos. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lucifera uwielbiam i dzis zasiąde do 2 sezonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lucifer. <3 <3 <3 trzeba dzisiaj do niego siąść, tylko nie wiem czy zdążę, bo jeszcze na wyjazd muszę się spakować, a i wypadałoby przed nim obejrzeć ostatni odcinek Narcos. ;) no i jeszcze dzisiaj w nocy wracają Chirurdzy, których się doczekać nie mogę, bo skończyli się mocnym akcentem, a trailer pierwszego odcinka też jest mocny. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na TW i PLL.
    Zarzadzam hibernacje

    OdpowiedzUsuń